Kategorie
Zapiski Godności

Dlaczego tak trudno jest leczyć osoby starsze?

Dlaczego tak trudno jest leczyć osoby starsze?

Poznaj trudności w leczeniu seniorów

Pojęcia „starzenie się” i „starość” są trudne do zdefiniowania. Granica między wiekiem średnim człowieka a starością jest płynna i zmieniała się na przestrzeni wieków. Średnia długość życia, a co za tym idzie, granica starości na świecie bardzo się wydłużyła. Jednak w Polsce za osobę starszą uważa się osobę mającą 60 lat i więcej. W naszej fundacji spotykamy osoby, które w pierwszej chwili oceniamy na dużo starsze niż są w rzeczywistości. Najczęściej wynika to z tego, że jakość ich życia znacząco wpływa na ich wygląd zewnętrzny i stan zdrowia. I tak osoba mająca 60 lat niejednokrotnie wyglądała na 70 lat i więcej.
 

Jak stan zdrowia seniorów wpływa na życie osób starszych?

Można by powiedzieć, że starość ma wiele twarzy. Ale bez wątpienia wszyscy jesteśmy pewni jednego, że bardzo dostrzegalnym aspektem starości jest stan zdrowia. Dla samych seniorów, stan ich zdrowia jest najważniejszym wymienianym aspektem, który znacząco wpływa na jakość ich życia.

Zdrowie to złożona kwestia. Z jednej strony są statystyki, choroby, ilość zajmowanych miejsc w placówkach medycznych, czy wykupionych leków. Z drugiej zaś strony, samoocena stanu zdrowia bezpośrednio zainteresowanych, czyli seniorów. I tu zaskoczeniem może być fakt, że wielu seniorów ocenia swój stan zdrowia jako dobry!

Jednak, jak widać w statystykach, znaczną część wydatków na opiekę zdrowotną stanowią wydatki ponoszone na rzecz osób w wieku 60 lat i więcej. Zaburzenia pamięci, zaburzenia mowy i kłopoty z poruszaniem się, wahania nastroju, pogorszenie się słuchu i wzroku, dolegliwości układu krążenia, to najczęstsze problemy zdrowotne u seniorów. Te wszystkie niedomagania obserwujemy u naszych podopiecznych i staramy się ich wspierać w procesach leczenia, czy w wykupywaniu potrzebnych leków.

Problem zdrowia i leczenia starszych osób dotyka nie tylko samych zainteresowanych, ale związanych z nimi bliskich, jak i cały system opieki zdrowotnej.

Skąd wynikają trudności w leczeniu seniorów?

W naszej Fundacji często spotykamy starsze osoby, które nie mają postawionych diagnoz, a co za tym idzie, także wdrożonego leczenia, pomimo widocznych u nich poważnych problemów zdrowotnych. Powodem takiej sytuacji jest ich izolacja społeczna, brak wsparcia ze strony bliskich, czy też po prostu wykluczenie społeczne.

Nie są w stanie dotrzeć samodzielnie do placówek zdrowia, a później również do aptek, właśnie ze względu na swój stan zdrowia, który im na to nie pozwala lub na brak kompetencji społecznych (nie wiedzą gdzie szukać odpowiedniego leczenia). Nie mają wokół siebie nikogo, kto byłby dla nich wsparciem w trudnych sytuacjach. Nie wiedzą do kogo mogliby się zwrócić o pomoc systemową. Brakuje im podstawowej wiedzy w tym zakresie, a często też zdarza się, że po prostu krępują się prosić o pomoc. Powodem jest również niechęć do weryfikacji swojego stanu zdrowia. W myśl zasady “mniej wiesz, lepiej śpisz” starsze osoby unikają niektórych specjalistów jak ognia. To bardzo poważny problem społeczny.

Dużym problemem w leczeniu starszych osób są też bariery komunikacyjne. Seniorom brakuje kompetencji do zrozumienia zawiłych instrukcji lekarskich. Również problemy z pamięcią mają tu duże znaczenie, często zauważamy, że starsza osoba już zaraz po wyjściu od lekarza zapomina zaleceń, które otrzymała. Technologiczne rozwiązania też nie sprzyjają. Korzystanie z e-recepty, umiejętność płacenia kartą, czy wybrania pieniędzy z bankomatu to bardzo duże problemy, które zauważamy u starszych osób. Nie mówiąc o bardziej skomplikowanych rozwiązaniach jak rejestracja online czy aplikacje w telefonie mające wspierać seniorów chociażby w braniu leków.

Dlaczego seniorzy nie biorą przepisanych leków?

Innym zauważalnym przez nas problemem jest branie leków, a raczej ich nie branie. Starsze osoby często nie biorą przepisanych im leków! Tu powody są dwa podstawowe. Pierwszy, to problemy z pamięcią i nieumiejętność samodzielnego kontrolowania pór i ilości przyjmowanych lekarstw. Często też wynika to  z olbrzymiej wręcz ilości leków, które mają przepisane i nie „starcza im dnia” – jak mówią –  na wzięcie wszystkiego. Drugi problem jest bardziej prozaiczny, są nim ograniczenia finansowe. Seniorów zwyczajnie nie stać na leczenie, na zakup leków, nie mówiąc o płatnych konsultacjach lekarskich. Koszty leczenia są dla nich za wysokie w stosunku do ich zasobów.

Jak pomóc seniorom?

Można by powiedzieć, że trudności mnożą się na każdym kroku. Co jednak nie oznacza, że problemy te są nie do rozwiązania.

Bardzo ważne dla seniorów jest wsparcie ze strony otoczenia. Rola opiekunów i rodzin jest nie do przecenienia. To pierwsza kwestia w przeciwdziałaniu w trudnościach związanych z leczeniem seniorów.

Choć oczywiście nie jedyna. Idealnym rozwiązaniem byłby skuteczny program wsparcia społecznego, związany z programami edukacyjnymi w zakresie leczenia i komunikacji z zespołem medycznym, zarówno dla seniorów, opiekunów oraz służby zdrowia.

Z naszej fundacyjnej perspektywy widać wyraźnie, że problemy w leczeniu seniorów nie dotykają wyłącznie ich samych ale całe ich otoczenie. Rodziny, opiekunów, sąsiadów, służbę zdrowia i całe społeczeństwo. Ponieważ koszty tych problemów i braku ich rozwiązań płacimy wszyscy.

Dlatego tym bardziej ważne jest właściwe zidentyfikowanie problemów senioralnego leczenia i znalezienie odpowiednich rozwiązań. Mamy nadzieję, że dążenie do poprawy jakości opieki medycznej dla starszych osób jest wciąż jednym z ważniejszych aspektów programów społecznych.

Gdzie szukać pomocy?

Nasza Fundacja przywraca godność życia osobom starszym i niepełnosprawnym. U podstaw założenia Fundacji Dignum leży pragnienie, aby osoby starsze i niepełnosprawne mogły jak najdłużej cieszyć się samodzielnością i niezależnością we własnym domu. Fundacja codziennie walczy o stworzenie im godnych warunków, pozwalających im spędzić życie w cieple domowego ogniska, w miejscu pełnym duszy i wspomnień.

W Fundacji Dignum wierzymy, że godność należy się każdemu, niezależnie od wieku i stanu posiadania. Zdrowie i dostęp do leczenia jest jednym z ważniejszych aspektów godnego życia. Dlatego między innymi w tym zakresie pomagamy starszym osobom, wykupujemy im leki i zawozimy do lekarza, a czasem opłacamy również koszty prywatnych porad lekarskich. Wierzymy, że zdrowy senior to lepszy świat wokół nas.

 

Autorka: Dagmara Szymczak – Prezeska Fundacji Dignum

 

Artykuł powstał we współpracy Fundacji z portalem Leki.pl i można go również przeczytać tutaj

Strona Leki.pl to profesjonalne porady zdrowotne również dla seniorów i ich rodzin.

 

Kategorie
Zapiski Godności

Duvenbeck i Fundacja Dignum

Duvenbeck i Fundacja Dignum

Wspaniała inicjatywa!
Pracownicy i partnerzy Duvenbeck Unternehmensgruppe nie tylko zorganizowali 15 tirów najpotrzebniejszych rzeczy dla uchodźców, ale kontynuują tą pomoc – organizując zbiórkę na szeroką skalę w swoim środowisku biznesowym, z której środki przeznaczymy na wynajem mieszkań uchodźcom z Ukrainy 🇺🇦
Dla nas idea zaspokojenia potrzeby schronienia i bezpieczeństwa jest podstawowym prawem człowieka- niezależnie od narodowości.
Cieszymy się, że jesteśmy razem z Duvenbeck w tym projekcie💙💛
 …
It’s absolutely amazing to see your solidarity for Ukrainian people. Duvenbeck organized more than 15 trucks with donation goods already from Germany to Poland. For this humanitarian aid we would like to thank you once again!

But our help didn’t stop! Still our colleagues in Poland distribute daily the things to the refugees and try to make a smile in their faces and hope together for peace and freedom again.
We at Duvenbeck Poland decided to work with a Polish foundation called Dignum which organizes also accommodations for people because this is the biggest challenge now.

Now even more living space in Poland isn’t enough anymore and would like to enable you to donate money to this Polish foundation. 

Receiver: Fundacja Dignum
Bank: Bank BNP Paribas
IBAN: PL 37 1600 1462 1834 4527 2000 0007
Swift/BIC: PPABPLPK
Currency: Euro
Kategorie
Zapiski Godności

Godność dla Ukrainy

Godność dla Ukrainy

Uruchomiliśmy infolinię dla uchodźców z Ukrainy

w poniedziałki i czwartki w godzinach 10.00-15.00 w języku ukraińskim, rosyjskim i polskim.

Udzielimy odpowiedzi na Wasze pytania w zakresie:

– praw obywatelskich,

– programów skierowanych do cudzoziemców,

– korzystania z oferty pomocowej,

– przysługujących ulg,

– spełnianie obowiązków obywatelskich,

– wsparcie w codziennym funkcjonowaniu w kontaktach z instytucjami publicznymi i prywatnymi, np. adresy urzędów, sklepów, instytucji, nadanie PESEL, założenie konta bankowego, wynajem mieszkania,

– korzystania z transportu publicznego,

– korzystanie z oferty edukacyjnej,

– i wielu innych, które są Wam potrzebne do funkcjonowania.

ZAPRASZAMY dzwońcie – tel. 726 289 555

Działamy dzięki wsparciu Fundacja To się udazrzutka.pl

Prosimy wspierajcie nasze działania poprzez wpłatę: https://zrzutka.pl/razemdlaukrainy/s/godnoscukraina

 

 наша инфолиния для беженцев с Украины

по понедельникам и четвергам с 10:00 до 15:00

Сможем ответить на ваши вопросы по поводу:

– Гражданских прав

– Программ направленых для помощи беженцам

– Как воспользоваться предложениями помощи

– Льготы и скидки

– Обязанности граждан пребывающих на территории страны

– Помощь в ежедневном контактировании с государственными и частными организациями: адреса необходимых организаций, офисов, магазинов, как получить – PESEL, открыть счёт в банке, аренда жилья

– Использование общественного транспорта

– Использование образовательных предложений

– И много других вопросов, необходимых для жизни и функционирования

Звоните 726 289 555

Работаем при поддержке Fundacja To się uda и Zrzutka.pl

Kategorie
Historie Podopiecznych

Godność Pani Bogusi czyli Ocalona Miłość

Godność Pani Bogusi czyli Ocalona Miłość

Pani Bogusia jest samotną matką, mieszka we wsi pod Ostrowią Mazowiecką. Jej historię poznała cała Polska, ale pomóc nie zechciał nikt.

 

Wystarczyło 15 minut aby szczęśliwe chwile uleciały razem z dymem płonących ścian. W listopadową noc obudził Panią Bogusię i jej córkę ich pies. Gdyby nie ich wierny towarzysz nie wiadomo jak by się to skończyło… Uratował im życie.

 

Kilka lat temu Pani Bogusia była bohaterką programu „Nasz nowy dom”, który po wielu życiowych zakrętach miał jej zapewnić godne życie. Razem z córką miały wreszcie godny dach nad głową. Niestety, gdy wydawało się, że może odetchnąć z ulgą, znowu wszystko zostało jej odebrane – wyremontowany w telewizyjnym programie dom spłonął.

 

Na miejscu zastaliśmy totalną ruinę, wszystko zniszczone, brak dachu i więźby, dziury w ścianach i suficie, popękane szyby. Bez szansy na odbudowę własnymi siłami.

Spalone wnętrza, które wciąż ukazywały skrawki niedawnego szczęścia. Na podłodze pogrzebacz od kominka, drewniany aniołek przywieziony przez córkę ze szkolnej wycieczki. I nadpalona strona książki. Tytuł „Ocalona Miłość”.

 

Pani Bogusia to przemiła kobieta, która nade wszystko stara się być silna. O pożarze opowiada tak, jakby opowiadała film. Następnego dnia poszła nawet do pracy na nocną zmianę w pobliskiej fabryce.

Spod tej maski wyziera jednak ogromne cierpienie, które próbuje ukryć za wszelką cenę. Obecnie Bogusia mieszka u siostry. Bo w tej rodzinie kobiety trzymają się razem, w końcu ich matka wychowała cztery córki.

 

Od 14 lutego (data znacząca, kiedy znaleźliśmy na spalonej podłodze kartkę z tytułem „Miłość Odnaleziona” sami mieliśmy  ochotę płakać, razem z naszą fotografką) objęliśmy pomocą Panią Bogusię i jej córkę i chcemy postawić dom od nowa.


To jest oczywiście bardzo duże przedsięwzięcie. Koszt tej budowy obejmowałby postawienie nowego domu w stanie surowym zamkniętym. Całość została wstępnie oszacowana na 200 tysięcy złotych. Tak, wiemy, to olbrzymia kwota. Dla wielu z nas nieosiągalna. 

Ale czy nie na tym polega dobroczynność, że siła tkwi w zjednoczeniu się wielu ludzi dobrej woli i wrażliwych serc

Chcemy wierzyć, że jest nadzieja dla Pani Bogusi i jej córki! Chcemy, żeby znowu odczuła spokój i żeby naprawdę miała powody do uśmiechu, nie na przekór losowi.

Ale nie stanie się to bez Was drodzy darczyńcy. Dlatego zwracamy się do Was – prosimy wesprzyjcie to przedsięwzięcie i sprawcie, że to co jest dzisiaj mrzonką, stanie się w przyszłości możliwe. 

Kategorie
Zapiski Godności

„Starość ma twarz Kobiety”

„Starość ma twarz Kobiety”

Feminizacja i singularyzacja starości. Te naukowe terminy oznaczają w praktyce jedno, starą samotną kobietę.

Tak wygląda starość nie tylko w Polsce. Kobiety żyją dłużej, w Polsce średnio o 8 lat od mężczyzn.

W naszej fundacji bardzo często się spotykamy z sytuacją gdzie starsza samotna kobieta mieszka w domu, którego nie jest w stanie już sama sprzątać, ogrzać, naprawiać usterek… dom starzeje się z nią. Brak opieki ze strony rodziny i wieloletnie zaniedbania pogarszają tę sytuację. Kobieta na starość zostaje sama w domu lub mieszkaniu, , bez wsparcia opieki społecznej i bliskich.

Dom czy mieszkanie często jest dla niej za duże, słabo ocieplone, ekonomicznie nie praktyczne – trudno je utrzymać, bo ogrzewanie dużej powierzchni jest finansowo ponad jej możliwości. Kobiety średnio zarabiają mniej od mężczyzn, co oznacza, że emeryturę mają też mniejszą.

Byłam kiedyś u starszej pani, która mieszkała w domu wybudowanym przez jej męża w latach 50tych, w którym od czasu wybudowania nic się nie zmieniło, nie było przeprowadzanych żadnych remontów! Trudno sobie wyobrazić jak taki dom wygląda, stare poczerniałe ściany od ogrzewania w piecu węglowym, bez malowania przez lata, rozpadające się urządzenia w łazience, zmurszałe zewnętrzne schody, po których nie dało się wejść i zejść (ponoć raz pogotowie odmówiło z tego powodu wejścia do domu). Ta kobieta miała szczęście, udało jej się ten dom sprzedać i kupić małe mieszkanko. Ale to rzadkość, starsi ludzie są nieporadni i bardzo przywiązani do swojego domu, w którym przeżyli kilkadziesiąt lat. Nie chcą się przeprowadzać, to coś więcej niż dom, to ich własne miejsce.

Często, gdy o naszych podopiecznych piszemy w mediach społecznościowych, padają pytania: gdzie są sąsiedzi i rodzina? To smutne, ale oni również dokładają swoją cegiełkę, a czasem i cegłę, do tego, że życie tych kobiet jest cięższe. Albo się nie interesują, czekają aż ta osoba umrze, żeby przejąć stary dom, albo co gorsze, stosują wobec nich przemoc ekonomiczną, czyli zabierają rentę lub emeryturę, wyprzedają rzeczy z mieszkania.

Znałam starszą panią, która miała bardzo dużą niepełnosprawność, mieszkała sama w warunkach, które sobie trudno wyobrazić, miała bardzo duży problem z poruszaniem się, wobec czego nie mogła wychodzić z domu. Opiekunka z opieki społecznej przychodziła na chwilę, przynosiła jej zakupy i to wszystko. Natomiast większy problem stanowili sąsiedzi, ponieważ pojawiali się tylko wtedy gdy listonosz przynosił rentę! Wszyscy tam imprezowali przez kilka dni za tę rentę!  

Czasem sąsiedzi nie chcą pomagać, ponieważ wiedzą, że jest rodzina, która się nie interesuje, wobec czego sami stwierdzają, że to nie ich problem. A często, zwłaszcza na wsiach, przyczyną są stare konflikty rodzinne, które ciągną się latami i jest wiele złości i żalu. Spotykamy się z takimi sytuacjami, kiedy mąż kobiety był alkoholikiem, ona to znosiła przez całe swoje życie, a potem kiedy zmarł, mieszkańcy wsi nie chcieli mieć z nią nic wspólnego, jakby była winna jego alkoholizmu.

Życie starszych samotnych kobiet często pozbawione jest godności. Dlatego tak ważne jest żeby wprowadzić zmiany systemowe w opiece społecznej. Starszych samotnych kobiet będzie w naszym kraju przybywać, tak pokazują prognozy demograficzne.

Ponad 9 mln Polaków to ludzie starsi, po 60 roku życia, do 2050 roku ma być ich 14 milionów!
Szacuje się, że około 2 mln osób starszych wymaga pielęgnacji, pomocy medycznej czy stałej opieki. W Domach Pomocy Społecznej, obecnie przebywa ponad 150 tys. osób!!!

Starsze osoby nie chcą się tam przenosić! Nikt nie chce całego swojego życia zapakować do jednej walizki.

Zwłaszcza teraz w dobie korona wirusa widzimy, jak bardzo te placówki się nie sprawdzają. Choć do tej wiedzy nie potrzeba było epidemii. Wystarczy wyobrazić sobie miejsce, gdzie mieszka średnio 100 osób, a są też miejsca gdzie pensjonariuszy jest 400tu. Kto chciałby tam mieszkać??? Kto już dziś będąc zdrowym i sprawnym stwierdzi, że cudownie byłoby przenieść się do miejsca, gdzie jest się anonimowym, gdzie dzieli się swój pokój i łazienkę z nieznaną sobie osobą? Gdzie codziennie jada posiłki z setką innych nieznanych mu osób?

Prawda jest taka, że potrzebne są nowe rozwiązania dla sytuacji osób starszych w Polsce.

I rozwiązania te to nie jest więcej miejsc w placówkach opiekuńczych. Potrzebne jest innowacyjne świeże spojrzenie na sytuację, nie z perspektywy instytucjonalnej, ale z perspektywy ludzkiej, z perspektywy naszych dziadków, rodziców czy też nas samych, którzy TEŻ KIEDYŚ BĘDZIEMY STARZY…

Co możemy zrobić żeby starość była lepsza dla naszych sąsiadów, naszych rodziców czy też dla nas samych w przyszłości?

Na pierwszym miejscu zmienić politykę społeczną! W Europie odchodzi się od tworzenia nowych domów opieki dla seniorów a istniejące sukcesywnie się likwiduje. Ponieważ koszty finansowe i społeczne opieki instytucjonalnej są bardzo duże.  Opieka domowa jest znacznie tańsza, a co ważniejsze nie niesie za sobą tak negatywnych skutków.

Dla naszych starszych sąsiadów i bliskich spróbujmy chociaż być cierpliwi, okażmy im zainteresowanie, wypijmy z nimi kolejną herbatkę i wysłuchajmy dziesiąty raz tej samej historii.

Dla samych siebie, zadbajmy o mieszkanie bez schodów, z dostępem do windy z tzw. zerowym parterem i łazienką bez wanny. I pielęgnujmy relacje z naszymi bliskimi i przyjaciółmi. To jest nasz kapitał na starość.

Bo najlepiej jest zestarzeć się we własnym domu w otoczeniu bliskich i życzliwych nam ludzi.

Galeria zdjęć

Zapisz się do Newslettera

Zapoznałem się z zasadami przetwarzania danych osobowych przez Administratora zawartych w Polityce Prywatności i akceptuje Regulamin Newslettera